wtorek, 17 maja 2011

Fiat 126p kabriolet czy BOSMAL 126 Cabrio?

W 1991 roku zaprezentowano po raz pierwszy Fiata 126p w wersji kabriolet. Pierwsze kabrioleciki miały typową linię nadwozia zwykłego 126p (oficjalna nazwa Maluch pojawiła się pod koniec produkcji), potem pojawiły się wersje bez dachu ale już w stylistyce zmodernizowanego nadwozia odmiany EL. Fiat 126p Cabrio był dostępny w dwóch odmianach: z pałąkiem chroniącym pasażerów i kierowcę w razie wywrotki na dach, którego nie było oraz bez tego zabezpieczenia.

samochód w wersji z pałąkiem to BOSMAL 126 Cabrio, natomiast w wersji bez pałąka to jedynie przerabiany przez dealera FIATA, AS Automobile Sp. z o.o. z Ostrowa Wielkopolskiego seryjny Fiat 126p. Model BOSMAL 126 Cabrio był produkowany przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Samochodów Małolitrażowych BOSMAL w Bielsku Białej, który już wcześniej wykonywał auta bez dachu. Produkowany w latach 1991-1995 z przeznaczeniem na rynek zachodni – głównie Austiacki, Niemiecki i Holenderski samochód posiadał certyfikat TUV z Monachium umożliwiający sprzedaż w krajach Unii Europejskiej.

BOSMAL 126 Cabrio różnił się od zwykłych 126p kilkoma istotnymi zmianami konstrukcyjnymi Największą zmianą widoczną gołym okiem w porównaniu zwykłego 126p było oczywiście obcięcie dachu i zmiany w tylnej części nadwozia. Zastępczy płócienny dach, nie był na stałe związany z nadwoziem, lecz spoczywał na tylnej półce pod pokrowcem. Wydobyty na wypadek deszczu czy niepogody z ukrycia zapinany był na obramowaniu wiatrochronu za pomocą dwóch sworzni z zawleczkami, blokowanymi od wewnątrz, a następnie na kilkunastu zatrzaskach w tylnej części nadwozia i na burtach. Końcową czynnością było napięcie dachu przy użyciu rurowego pałąka, zamocowanego zawiasowo w tylnej części samochodu. Trwało to niewiele dłużej, niż przeczytanie tego opisu. Dach ten wykonano ze specjalnej tkaniny odpornej na rozciąganie, a przy tym elastycznej.

Wszyto w niego okienka z przezroczystej folii, dwa małe boczne i tylne. Z przodu dach kończył się gumową uszczelką przylegającą do wiatrochronu, po bokach przymocowano plastykowe listewki uszczelniające górną krawędź szyb drzwi.
Nadwozie autka BOSMAL 126 Cabrio odznaczało się kształtem powodującym zawirowania powietrza we wszystkich możliwych miejscach (CX Fiata 126p ma wartość 0,47 – 0,49!). Dlatego też niemal całkowite wyeliminowanie łopotania dachu w nim należy uznać za duży sukces. Mimo prostoty rozwiązania dachu, we wnętrzu nie było przeciągów i jedynie przy naprawdę silnym wietrze bocznym dostawały się do wnętrza podmuchy.

Pozostałe zmiany konstrukcyjne w BOSMAL 126 Cabrio w porównaniu do bazowego Fiata 126p objęły: zastosowanie innej płyty podłogowej, innej przegrody czołowej, odmienne nadkole przednie oraz nadszybie przednie. Zmiany te wynikały z konieczności istotnej poprawy sztywności skrętnej nadwozia zmniejszonej znacznie po usunięciu dachu. Samochodzik był wyposażony w silnik z zestawem sportowym Z-1/30 także produkowanym przez OBR.

Połowie lat 90-tych nasz kabriolet nie przeszedł ponownie badań TUV na nadmierną emisję hałasu (silnik chłodzony powietrzem)... a że był przeznaczony głównie na eksport zrezygnowano z dalszej produkcji wobec braku racji bytu w ówczesnej UE i małego zapotrzebowania w Polsce. Ze względu na swą oryginalność i niewielką ilość wyprodukowanych egzemplarzy do dziś wzbudza na ulicach zainteresowanie i jest obiektem pożądania kolekcjonerów.

zbynek1.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz