piątek, 17 czerwca 2011

Zadbany samochód-lepsze bezpieczeństwo

Pod pojęciem dbania o nasze autko często rozumujemy wyłącznie jego czystość, a to niestety nie wszystko. Fakt, że czyste i pachnące wnętrze, błyszczący lakier czy lśniące koła, należące do estetyki, są czymś przyjemnym z punktu widzenia kierowcy, lecz dbanie o samochód ma jeszcze inne ważne wartościDbajmy o nasze samochody - to także bezpieczeństwo. Audi Q5 hybrid quattro - moc i wydajność w jednymChevrolet Cruze 1.6 sedan, model 2011 – dane techniczne, spalanie, cena
Wielu kierowców bagatelizuje sobie np. stan zawieszenia, opon czy stan bieżący płynów. Zależy mi na tym aby sprawdzać stan, w jakim znajdują się bardzo ważne dla bezpieczeństwa elementy w naszym samochodzie.
Zacznę od opon, ten nieodzowny element każdego pojazdu jest bardzo ważny dla bezpieczeństwa. Zwracajmy uwagę na to aby poruszać się z odpowiednimi oponami w odpowiednich warunkach na drodze, tu mianowicie mam na myśli sezon zimowy i letni. W sezonie letnim, wiadomo, poruszamy się na oponach letnich, w zimie na oponach zimowych, można skorzystać z wielosezonowych opon, wtedy możemy uniknąć większych kosztów związanych z posiadaniem dwóch kompletów opon jak i dwukrotnej wymiany w roku. Ja osobiście przetestowałem obie opcje i polecam jak najbardziej posiadanie obu kompletów opon - zimowych i letnich.
Zimówki są o wiele miększe i tak stworzone, by lepiej nam było poruszać się w zimowych warunkach, przy niższych temperaturach, na lód niestety nie ma mocnych, to wiemy. Zwracajmy uwagę na głębokość bieżnika!! Na śniegu czy chlapie, opona zimowa ze znikomym bieżnikiem nie da nam pełnej satysfakcji z poruszania się, sama jej nazwa "zimowa" to nie wszystko, dbajmy o to by bieżnika było na niej jak najwięcej.
Regularna wymiana opon przed i po danym sezonem wpływa zarówno na swobodę i bezpieczeństwo jaki na mniejsze zużycie danego rodzaju, bo jeżdżąc na oponach letnich zimą bardziej je zużywamy i nie mamy tej przyczepności jak w przypadku zimowej.Gliptone czyści FordaW salonie Lexus
Opony letnie też muszą mieć jak najwięcej bieżnika bo o to chodzi, odpowiedzialny on jest między innymi za przyczepność do drogi, lepsze odprowadzanie np. wody. Przyczepność to nic innego jak, krótsza droga hamowania, stabilność na torze jazdy, pewne pokonywanie zakrętów itd. Opona letnia jest twardsza od zimowej dla tego, że w sezonie letnim jest bardziej narażona na twardsze podłoże i wyższe temperatury. Wszystko też zależy od marki, każda firma produkuje opony z innych mieszanek, komponentów.
Przed każdą wymiana sprawdźmy czy nie są popękane, ponacinane, czy nie mają tzw. guzów (bąbli).
To wszystko nasze bezpieczeństwo i daje nam komfort jazdy a także pewność prowadzenia. 
Zawieszenie jest złożonymi elementami naszych pojazdów i również spełnia ważne zadania, dla tego warto o nie dbać. Stan zawieszenia przyczynia się do bezpieczeństwa tak samo jak opony (przyczepność, krótsza droga hamowania), a bezpieczeństwo to nasz komfort. Jeżeli jadąc po nierównej drodze nie wydobywają się jakieś stuki, pukania, auto nie ma luzów w kierownicy i prowadzi się pewnie, to wstępnie można określić, że nie jest źle z naszym zawieszeniem ale to nie jest pełna i dokładna diagnoza. Może być tak, że jakiś element np. tuleja gumowa nie jest zerwana i wygląda dobrze, a jest powygniatana jak sprężyny w tapczanie, wtedy nie spełnia swojego zadania i trzeba ją wymienić z uwagi na zużycie się gumy. Polecam również dwa razy do roku sprawdzać stan w jakim się znajduje nasze zawieszenie, możemy skorzystać przy okazji wymiany opon (zima/lato) bezpośrednio u wulkanizatora, z reguły jakieś pojęcie mają ci Panowie. Jeśli sami nie potrafimy, skorzystajmy z usług warsztatów trudniących się taką diagnozą lub naprawą (koszt około 50-100zł). Uważam, że to nie dużo w skali roku, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo.
Płyn hamulcowy, kolejny punkt w dbaniu o bezpieczeństwo. Rzadko kto pilnuje tego w jakim stanie mamy płyn hamulcowy, nie liczy się tylko poziom jaki mamy. Poziom jest ważny ale to nie wszystko. Płyn w układzie jak i tarcze czy klocki hamulcowe odpowiedzialne są za działanie naszych hamulców. Wszystkie te elementy narażone są na bardzo wysokie temperatury w jakich pracują. Klocki wymieniamy w miarę regularnie bo nas do tego zmuszają, rzadziej tarcze a płyn jeszcze rzadziej. To błąd, płyn przegrzewa się i starzeje, wtedy traci na swojej wartości i osłabia swoje działanie. Zarówno klocki, tak i płyn też wymieniajmy. Płyn  to też nie duże koszty. Przy remontach układu hamulcowego starajmy się wymieniać tarcze i klocki pochodzących od jednego producenta, tej samej firmy. Przyczynia się to do wolniejszego zużycia i lepszego współdziałania podzespołów.
Widoczność też wpływa na bezpieczeństwo, również polecam, przy wymianie opon zima - lato, minimum dwa razy do roku wymienić chociaż gumki wycieraczek naszych szyb. W zimie sól sypana na drogi i lód na szybach niszczy gumki w piórach wycieraczek, które pracują dla nas częściej podczas opadów i zabrudzonej czy mokrej nawierzchni.
Płyn w układzie chłodzenia to temat już powszechnie znany, zalecam sprawdzenie przed zimą, do jakiej minusowej temperatury posiadamy już zalany płyn jeżeli nie mamy ochoty go wymieniać. Wiadomo, że polecam wymianę chociaż raz w roku,właśnie przed zimą.      
Corvette

Motorowery - nieco starsze

Świat nieubłagalnie gna do przodu, otaczające nas gadżety są coraz to doskonalsze. Wielu jednak uważa, że tworzone dziś przedmioty, są pozbawione „duszy”. Podobnie jest w świecie motocykli. Czy pamiętasz jeszcze takie motorowery lat 80' jak Jawa czy Simson ?Otaczająca na rzeczywistość wciąż się zmienia. Wszystko staje się coraz nowocześniejsze. Świat klasycznych motorowerów opanowywany jest już przez chińskie skutery, które wypełniają ulice naszych miast. Trend na skutery spowodowany jest ich dość przystępną ceną w stosunku do ceny małego samochodu, ich bezoobsługowosćią i krążącą opinią o niezawodności i trwałości. Niestety pojazdy te posiadają jeden poważny minus. Jest nim brak "duszy". Całkowice odwrotnie jest ze starszymi motocyklami. Niestety, niewielu już pamięta takie motorowery jak Jawa 350,Romet Ogar 200 czy Simson s51.Jawa 350 TS ( BEZ PAPIERÓW )
Oczywiście istnieją jeszcze grupy ludzi interesujących się tymi pojazdami, ich odrestaurowywaniem czy też tuningiem. Części do Simsona, Jawki, czy Ogara to groszowe sprawy. Motywuje to pasjonatów do ożywiana tych poczciwych maszyn. W internecie powstają coraz to nowe fora internetowe na którym ludzie zrzeszając się, wymieniają doświadczenia a także chwalą się efektami swojej pracy. Praca ta jednak nie jes jest wcale taka łatwa jak mogłaby się wydawać, ponieważ bywa tak, że czasami doprowadzenie starego wraku znalezionego gdzieś na strychu czy w komórce lub garażu do stanu używalności, wymaga wiele wytrwałości i czasu. Włożony trud zazwyczaj procentuje i możemy cieszyć się widokiem wspaniałej historii na dwóch kółkach. A maszyna odpalona po latach zapomnienia sprawia że wokół nas dzieje się coś pięknego. Nie dajmy więc zniszczyć tego piękna przez nowoczesny świat !kupię stare motocykle

niedziela, 12 czerwca 2011

Mercedes SLS AMG Roadster: bez skrzydeł



W 2010 roku rozpoczęła się sprzedaż Mercedesa SLS. Ciekawa stylistyka, imponujące osiągi i przede wszystkim nietypowe drzwi w postaci skrzydeł przysporzyły mu niemałej popularności. Już wkrótce do sprzedaży trafi wersja roadster.
(fot. zdjęcie producenta)
Jedynym znaczącym konkurentem Mercedesa SLS w klasie samochodów sportowych było niesamowite Ferrari 458. W tej parze to oczywiście niemieckie auto było tym bardziej luksusowym i raczej typem auta GT niż na tor. Dzięki temu SLS od razu zyskał stosunkowo duże (jak na samochód tej klasy) grono zadowolonych klientów. Jak można się było spodziewać, Mercedes stara się wykorzystać tę popularność i jeszcze w 2011 roku w salonach będzie można znaleźć SLS Roadstera.



 

ZOBACZ ZDJĘCIA Z TESTÓW MERCEDESA SLS ROADSTER
Podobnie jak w przypadku oryginalnego modelu 300 SL Gullwing, oprócz dachu straci ona kultowe drzwi. Jednak Mercedes dokłada wszelkich starań, aby roadster był tak samo szybki, jak wersja coupe. Udało się tego dokonać dzięki temu, że aluminiowa rama od samego początku była zaprojektowana z myślą zarówno o nadwozi zamkniętym, jak i otwartym. Wzmocnienie progów, ramy przedniej szyby i elementów znajdujących się za deską rozdzielczą pozwoliły zachować wysoką sztywność nadwozia. Efekt jest imponujący. Nadwozie roadstera waży tylko 2 kg więcej od coupe.
(fot. zdjęcie producenta)
Silnik montowany w roadsterze będzie jednostką znaną z wersji coupe, czyli 6.3 V8 produkujący 571 KM. Identyczna jest też limitowana elektronicznie maksymalna prędkość równa 317 km/h. Stojący za projektem Tobias Moers podkreśla, że głównym zadaniem AMG było zapewnienie osiągów na poziomie możliwie bliskim do znanego z coupe. Dodatkowo odpowiednia aerodynamika zapewnia możliwość otwierania i zamykania miękkiego dachu przy prędkościach do 50 km/h. Niemiecka firma zapewnia też, że dach ten przeszedł najtrudniejsze testy i sprawdzi się w każdym deszczu.
Nie należy też zapominać, że jest to typowy Mercedes, który oprócz prędkości zapewnia wygodę i luksus. Wielogłośnikowy system audio sygnowany logo Bang&Olufsen jest wisienką na torcie bogatego wyposażenia. SLS Roadster, podobnie jak coupe ma się przede wszystkim sprawdzać w dalekich podróżach dodając do nich przyjemność jazdy z otwartym dachem. Ma ona trafić do sprzedaży jesienią 2011 roku.

Arrinera Automotive: prawdziwy i polski


Arrinera Automotive: prawdziwy i polski

Podziel się:
wp.pl | 2011-06-10 (16:41)
W końcu doczekaliśmy się premiery polskiego supersamochodu. Jego producent, Arrinera Automotive, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zaprezentował inwestorom prototyp Arrinera. Wersja produkcyjna auta powinna pojawić się w ciągu 12 miesięcy.
(fot. Materiały prasowe)
Zaprezentowane inwestorom auto niczym nie różni się od pokazanych niedawno wizualizacji. Przód poprowadzony jest przy samej ziemi, co niezwykle poprawia właściwości aerodynamiczne. Wnętrze samochodu w niczym nie przypomina ascetycznych wnętrz innych samochodów tego typu. Poszczególne elementy wykonane są ze skóry najwyższej jakości, delikatnie połyskującego aluminium lub z kompozytów włókna węglowego. Bezpieczeństwo zapewniają umieszczone za fotelami wzmocnione pałąki, a obydwa fotele są wyposażone w czteropunktowe pasy.
- Możemy już oficjalnie potwierdzić, że auto w wersji produkcyjnej będzie sygnowane przez Lee Noble, który będzie odpowiadał za przygotowanie wersji sprzedażowej samochodu Arrinera - powiedział Arkadiusz Kuich, Prezes VENO. - Dzięki współpracy z Lee Noble nie musimy budować marki samochodu od zera dzięki czemu nasz projekt zyska zaufanie, którego z pewnością nie zaprzepaścimy - dodaje Kuich.
(fot. Materiały prasowe)
- Zgodnie z ustaleniami będę opracowywał i wdrażał do produkcji jeżdżącą ramę oraz zajmę się wszystkimi aspektami technicznymi samochodu - zdradził obecny na prezentacji Lee Noble, członek Rady Nadzorczej Arrinera Automotive.
Arrinera Automotive równolegle pracuje również nad debiutem Spółki na NewConnect. Zostały już zakończone prace nad dokumentem informacyjnym Spółki. Jeśli nie wystąpią okoliczności niezależne od Spółki, debiut Spółki na rynku NewConnect może nastąpić jeszcze przed wakacjami.
lop\